Jak mi Jimmie powiedzial jedzmy na Balkany to ja pomyslalem, ze to dobry pomysl
pozniej okazalo sie, ze nie bardzo ;) ale z drugiej strony i tak bylo zajebiscie.
KTM wyjarał 355l paliwa, przejechalismy 5700km, odwiedzilismy lub przejechalismy przez
10 krajów. Pojezdzilismy troche po Albanii, znalezlismy ten sam camping w Meteorach
co 6 lat temu, nie zlapalem zadnej gumy, nie dostalem jakims cudem zadnego mandatu.
Genaralnie to byla Jugoslawia mnie tak nie ciagnie, za to Albania.. polecam
offroad'u tyle, ze hoho, drogi? Drogi calkiem dobre a nawet zdecydowanie lepsze niz np w Rumunii.
Ceny? przyjazne. Ludzie? Przyjazni (chociaz chciano nas 2x okantowac) Widoki? o zesz.. megalutahiper.
Z malym niedosytem wrocilismy, moze jeszcze kiedys odwiedze Albanie :)